WYJAZD INTEGRACYJNY cz. III - WILNO I SOKÓŁKA

Kolejnym etapem naszej wyprawy było Wilno

zwiedziliśmy Kościół św. Piotra i Pawła 

a potem jedną z placówek św. Siostry Faustyny

 to jedno z wielu BARDZO polskich miejsc w Wilnie 

miejsce to pobudza do głębszej refleksji (s. Alojza) 

każdy chciał mieć zdjęcie ze św. Siostrą Faustyną 

(u góry od lewej: s. Małgorzata, s. Filipa, s. Filipina; 

u dołu od lewej: s. Alojza, s. Alicja, ks. Paweł, ks. Mateusz)

potem punkt kulminacyjny - modlitwa w Ostrej Bramie

(Słowo Boże wygłosił ks. Wojciech) 

przed Ostrą Bramą 

nawiedziliśmy też cerkiew prawosławną...

...i grekokatolicką (ks. Piotr) 

nie masz przy sobie gotówki? - to już nie problem! 

u braci grekokatolików ofiarę złożysz za pomocą karty kredytowej!   

ponieważ zdjęcia robił mężczyzna - nie dziwi, że nie umiał nie upamiętnić na zdjęciu takiego cacka ;) 

 po trudach zwiedzania - czas na posiłek

...w knajpie tysiąca kubków (BYŁY DOSŁOWNIE WSZĘDZIE)

(od lewej: s. Alicja, s. Filipa, s. Filipina i Beata)   

"Czy mogę już przyjąć zamówienie?" - ks. Wojciech 

naprawdę nie wiem siostrzyczki co Wam tak wesoło! 

(od lewej: s. Paulina, s. Wiktoria, s. Klara) 

chwila zadumy nad mogiłą z sercem Marszałka Piłsudskiego (cmentarz na Rossie)

następnie odwiedzamy kolejne polskie miejsce w Wilnie: 

Bazylikę archikatedralną św. Stanisława Bpa i św. Władysława

jedna z bocznych kaplic skrywa...

grób św. Kazimierza Królewicza 

 

 i jeszcze jedno polskie miejsce - kościół p.w. Ducha Świętego, a w nim...

...oryginalny obraz "JEZU UFAM TOBIE" Kazimirowskiego

jeszcze ostatni rzut oka na Wilno i ruszamy do Sokółki!

uczestniczyliśmy w pięknych uroczystościach rocznicowych cudu w Sokółce

na tę okazję wierni przygotowanie niesamowity dywan z kwiatów

arcydzieło z Sokółki z innego ujęcia

 przy dywanie z kwiatów u góry od lewej: s. Iza, s. Sebastiana, ks. Krzysztof; 

u dołu od lewej: br. Piotr, ks. Wojciech 

ks. Piotr jak zawsze najszybszy (w końcu maratończyk!) - pierwszy biegnie by służyć ludowi Bożemu

  po wizycie w Sokółce siostry zakonne PRAWIE unosiły się nad ziemią 

(s. Anna i s. Filipina) 

...z radością na twarzach i w sercu wróciliśmy do naszych codziennych obowiązków...

(s. Alojza)

...o których napiszemy wkrótce! :)